Nowe początki
28 marca 2016, 13:41
Kiedyś uwielbiałam pisać, naprawdę sprawiało mi to przyjemność. Ale potem sie zakochałam i źródła moich inspiracji uleciały w tle. Czy będąc szczęśliwym nie można już dobrze pisać, czy może ja po prostu wpadłam w rutyne trzy letniego związku ? Sama nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie, być może dlatego, że w ogóle staram się nie myśleć o tym, czego już nie ma. Staram sie trzymać w pionie, udawać, że jednak daję sobie radę, ale jak tutaj udawać, skoro moja druga połówka odeszła i pozostawiła po sobie niewyobrażalnie wielką dziurę ? Więc zaszyłam się w swoim pokoju początkowo przed telewizorem, potem z książką, ale nic nie potrafiło wypełnić tej pustki. W końcu czuję sie jakby ktoś po mnie przejechał traktorem i zostawił wszystkie moje emocje na wierzchu w strzępkach. Więc stwierdziłam, że zacznę na nowo pisać i choć szczerze nie liczę, że ktokolwiek bedzie czytał moje smutne wypociny, to jednak mam nadzieję, że jednak może to na chwilę pomoże...
Dodaj komentarz